Konrad - 2006-10-30 15:47:57

Wszyscy znamy przypadki umieszczania punktów w stylu: "założę własne konto email" w próbie na HO itp. Myślę też, że wszyscy jesteśmy zgodni w tym, iż próba na stopień to nie powinno być zajęcie na kilka popołudni. Przynajmniej ja tak uważam, widać to chyba w próbach moich i rozpisywanych przeze mnie.
Wymagania podane w "Systemie Stopni Harcerskich" są moim zdaniem śmieszne. Np. w próbie na stopień Ćwika: "Znam cele działania Związku Harcerstwa Polskiego."; "Znam zasady dobrego wychowania, potrafię ubrać się odpowiednio do sytuacji.". Na szczęście pod wymaganiami na każdy stopień jest przypis:
Uwaga. Próbę można uzupełnić o dodatkowe wymagania przyjęte w środowisku.

Więc jak? Proponuje wypracować własne, dodatkowe wymagania, by był jakiś gotowy schemat dla nas, pomocny przy rozpisywaniu prób. Ćwik to ma być Ćwik, a nie rozszerzony Wywiadowca.

Miło by było wypracować również jakieś twarde zasady co do skakania po stopniach, upływu terminu prób, oraz czasu i wieku potrzebnego na otwarcie kolejnej.

Taki nieoficjalny, wewnętrzny, regulamin KSSiW ;)

ulik - 2006-10-30 16:09:12

Młodzik

Czas realizowania próby 5-8 miesięcy

1. Pomoc w domu przez określony czas.
2. Doskonalenie prostych umiejętności harcerskich (układanie ogniska, szyfry, węzły)
3. Pełne umundurowanie
4. Zdobyć 2-3 sprawności (*)
5. Integracja z drużyną czyli np. wyjazd na rajd
6. Zapoznanie się z postacią gen Roberta Baden-Powella
7.Przeprowadzanie zbiórki zastępu
8. Założenie śpiewnika/albumu/pamiętnika
9. Poznanie większości funkcji w ZHP
10. Umiejętność posługiwania się kompasem.
11. Znajomość podstaw musztry
12. Przeczytanie "Kamieni na Szaniec" (chyba książka która powinna być znana przez każdego)


Konrad o coś takiego ci chodziło ?

Konrad - 2006-10-30 18:18:39

Mniej więcej.
Na młodzika zbiórka zastępu to chyba jednak zbyt dużo. Przełożył bym na wywiadowce.
A śpiewnik/album/pamiętnik- to se można odpuścić. Niech to będą bezwzględne podstawy które muszą być w próbie.

Co myślicie o dostosowaniu próby do osoby? Tzn. łatwiejsze zadania dla kogoś kto jest zarąbiście leniwy itp.
Mnie się to nie podoba, ale niektórym po prostu nie będzie się chciało robić zbyt ambitnych prób. Czy lepiej odpuścić czy trzymać się twardo zasad?

ulik - 2006-10-30 18:21:28

Wg mnie młodzik dostosowany do osoby czyli dla lesera próba elo łatwa :) A dla takiego (znowu się nim posłużę) Maćka z deczka wybijająca się bo mimo wszystko młodzika nie mieć to wiocha a młodzi jeszcze tego nie wiedzą...

Konrad - 2006-10-30 18:29:27

Młodzik jak młodzik. A wyżej? Odkrywca? HO? (chociaż to jeszcze nie nasze kompetencje ;))
Jak na mnie, należy to ograniczyć do bezwzględnego minimum.
A nie "nawiąże kontakt listowny z osobą z innego miasta"...

ulik - 2006-10-30 18:31:05

Młodzik to próba którą jak najszybciej muszą skończyć, a potem kwestia woli bo uważam że tylko jedna osoba, może dwie z mojego zastępu będą miały wyższy stopień niż młodzik. Młodzik light , reszta hardcore....

Konrad - 2006-10-30 20:48:16

Hmm... Wywiadowca

1.Poprowadzić zbiórkę zastępu na wybrany temat
2.Kolejna książka o tematyce harcerskiej, najlepiej "Scouting for boys"
3.Dał bym ze 2 dwugwiazdkowe sprawności lub jedną trzygwiazdkową i minimum 3 ogółem
4.Zaangażowanie się w coś- jakaś akcja, kwesta, inne zajęcia dodatkowe
5.Jakaś praca do harcówki- plakat, gazetka
6.Coś ocierające się o pierwszą pomoc- skompletowanie apteczki, pełnienie funkcji piguły w zastępie/drużynie lub wiadomości o środkach odużających/uzależniających+ można połączyć z plakatem, gazetką
7. Coś dla domu- odkurzanie, wynoszenie śmieci, zmywanie itp. od dwóch tygodni do miesiąca
8. Techniki harcerskie-szersze zapoznanie się z wybraną dziedziną, np. czytanie map topograficznych, sporządzenie prostego szkicu terenu

pania - 2006-11-06 23:47:55

to tak :)
w wymaganiach na HO nie ma punktu "założę własnego maila" tylko jak ludzie przychodzą do zhp w wieku 18 lat to pisze im się od razu próbę przeznaczoną dla jego grupy wiekowej (czytaj HO) a to ze nie ma zaliczonych pkt. z poprzednich prób to trzeba dopisać. Prawidłowo osoba, której rozpisuje się próbę na HO od razu powinna mieć ok 60-70 pkt. (licząc wg. wymagań jakoś tak będzie). Poza tym wymagania na stopnie są "podpowiedzią" co powinno się zawierać w takich próbach i dla każdej osoby patrzy się inaczej na wymagania, coś się doda a coś odejmie.

Dla niektórych przeprowadzenie zbiórki nie stopień młodzika może sprawiać kłopoty a dla innych nie ale dla nas osób rozpisujących próby jest to informacja że ta osoba powolutku musi się tego uczyć.

I  to nie jest moje zdanie tylko GK, która stworzył i opracowała system stopni harcerski.

Konrad a jaki jest cel działania ZHP bo moim zdaniem trosze o tym jest powiedziane w statucie i jest to bardzo obszernie rozpisane tak więc nie jest to proste. A wychowywanie jest tylko jednym z celów :) wielu celów

Konrad - 2006-11-07 15:30:40

Jasne, że nie ma takiego punktu. Ale na próbie Norka się znalazł ( co się będziemy czarować, to czteroosobowe forum...), a norek jest w ZHP ładne parę lat. I nie mów mi, że miał z 70 punktów w próbie, bo nie uwierzę.

Chciałem, żeby wytworzyć jakiś minimalny próg trudności próby, właśnie poprzez te punkty. A nie "nauczę się korzystać z internetu" na odkrywce... (tak, moja próba)

Jeśli dla kogoś dany punkt jest trudny- to tym lepiej. Coś z tej próby wyniesie.

Za główne cele swojego działania ZHP uznaje:

1)      stwarzanie warunków do wszechstronnego, intelektualnego, społecznego, duchowego, emocjonalnego i fizycznego rozwoju człowieka,

2)      nieskrępowane kształtowanie osobowości człowieka odpowiedzialnego, przy poszanowaniu jego prawa do wolności i godności, w tym wolności od wszelkich nałogów,

3)      upowszechnianie i umacnianie w społeczeństwie przywiązania do wartości: wolności, prawdy, sprawiedliwości, demokracji, samorządności, równouprawnienia, tolerancji i przyjaźni,

4)      stwarzanie warunków do nawiązywania i utrwalania silnych więzi międzyludzkich ponad podziałami rasowymi, narodowościowymi i wyznaniowymi,

5)      upowszechnianie wiedzy o świecie przyrody, przeciwstawianie się jego niszczeniu przez cywilizację, kształtowanie potrzeby kontaktu z nieskażoną przyrodą.

Wszystko to można określić właśnie słowem "wychowanie". Czy to w odniesieniu do poszczególnych harcerzy czy ogółu społeczeństwa. Ale nie wiem dla czego z tym wyskoczyłeś, bo ja o celach i wychowaniu wcześniej nie wspomniałem.
Zresztą statut pozwala na zachowanie własnych, dodatkowych wymagań- patrz post pierwszy:

Konrad napisał:

Na szczęście pod wymaganiami na każdy stopień jest przypis:
Uwaga. Próbę można uzupełnić o dodatkowe wymagania przyjęte w środowisku. 

pania - 2006-11-07 19:15:50

tiaa Ctrl+C Ctrl+V też tak umiem :)
Twierdzę że "Chciałem, żeby wytworzyć jakiś minimalny próg trudności próby, właśnie poprzez te punkty. A nie "nauczę się korzystać z internetu" na odkrywce... (tak, moja próba)" czyli utworzenie minimalnego progu wymagań jest zbędne i że tak powiem troszkę do bani (w końcu jest to forum 4 osobowe :D ) bo takie "minimalne" wymagania zakłada nam system stopni harcerskich no chyba że uważamy że jest on zły i znamy się lepiej :) poza tym nie zapomnijmy że pod każdą osobę inaczej interpretujemy pkt. wymagań tak więc możemy to interpretować jak chcemy


Mój wniosek:
Tworzenie własnych "minimalnych progów" na próby jest zbędny i jestem czemuś takiemu przeciwny.

ulik - 2006-11-07 21:08:41

A uważam że to dobry pomysł , jestem przeciwny natomiast próbą na HO i punktom właśnie jak założę własne konto e-mail, nawiąże kontakt listowny z harcerzem z innego miasta. Co taka próba wnosi do naszego życia? Czego nas uczy ? Próba powinna rozwijać nasze umiejętności i nie powinno jej się robić na zasadzie "żeby mieć". Jeśli ktoś nie jest w stanie zrobić trudnej próby (bo np. mu się nie chce) to nie powinien jej robić , właśnie przez trudne próby wychodzi kto na jakim stopniu powinien siąść, swoją droga Norek jest długo w ZHP , czemu teraz otwiera HO ? Uznał że będzie śmieszny z młodzikiem ? A wcześniej co ? Brzydko mówiąc miał to w dupie... Cóż regulamin stopni i sprawności jest wg mnie śmieszny, układali go chyba z myślą o dzieciach, którym się nic nie chce albo dla takich którzy ZHP traktują jako "dorywcze zajęcie" czyli a pójde sobie na zbiórkę bo mi się nudzi...Niebawem napisze nasze wymagania na odkrywcę.

pania - 2006-11-07 21:44:18

ulik twierdzisz w tym momencie ze ludzie, którzy pisali wymagania są debilami ??
Status ZHP mówi że mamy rozpisywać próby w oparciu o system, nie zrzynać wszystkie pkt. ale też nie odrzucać go w zupełności !

Jestem stanowczo przeciwny waszemu pomysłowi, który w zupełności odrzuca system stopni harcerskich i prowadza waszą wizję prób i wymagań na nie, bo wg was to co napiszecie będzie miało obowiązywać za istniejący system a nie jesteśmy do tego upoważnieni żeby zmieniać sobie jak chcemy system stopni bo nie znamy wszystkich potrzeb w danej grupie wiekowej.

Jak rozpisujemy próbę na młodzika np dla chłopaka  i w wymaganiach jest pkt. "Mam własny śpiewnik. Znam przynajmniej 5 pląsów harcerskich i piosenek" to po prostu możemy go ominąć ! jednakże dla dziewczyny taki punkt w próbie byłby w sam raz.

Co do prób na HO i pkt typu "umiem posługiwać się internetem mam własne konto mail" to chyba próba jest rozpisywana głównie przez opiekuna w oparciu o "psychikę" osoby starającej się o ten stopień. Tak więc co do tego punktu myślę że odpowiedzialność ponosi OPIEKUN !! i to on ma kluczowe zdanie w wyglądzie próby i jej jakości. !! (jednak na HO jakieś zdanie ma osoba starająca się o stopień, mowa tu o niższych stopniach- młodzik, ćwik)

Przemyślcie to bo jednak nie mówi tego osoba, która nie wie nic kompletnie o zhp ale, która wstępuje na drogę instruktorską i nawet w połowie nie wiecie ile przeryłem książek o metodzie wychowawczej itp.
Poza tym jeśli w takich sprawach nie jestem dla was autorytetem (jak tak jest to nie wiem co robie na funkcji drużynowego) to zapytajcie się pierwszego instruktora co o tym myśli a jestem przekonany że wyrazi podobne do mnie zdanie.

ulik - 2006-11-07 21:58:26

Ahh nie padło nigdzie stwierdzenie że ci którzy pisali wymagania są debilami, chodzi nam głównie o to, że te próby są banalne i mój wywiadowca jest na poziomie niektórych HO , więc dlaczego ja nie mogę mieć już HO ?(nie chodzi mi o wiek bo HO jest od 16 ) ale czemu mój wywiadowca wyglądał jak HO niektórych ? Bo próby teraz są robione po znajomościach , nikt się nimi nie przejmuje, ich weryfikowaniem... Swoją drogą .  "Próbę można uzupełnić o dodatkowe wymagania przyjęte w środowisku. " no właśnie więc możemy przyjąć większość własnych systemów i niektóre punkty brać z regulaminowych wymagań. Swoją drogą jakbyśmy rozpisywali zgodnie z regulaminami to mojego ćwika skończyłbym w góra 3 miechy, a próba nie polega na tym żeby usiąść i w jeden wieczór ją zrobić, tylko chodzi o systematyczną pracę...Swoją drogą próby są coraz łatwiejsze, jak wstąpiłem do ZHP to naprawdę mało kto miał HO teraz ma co druga osoba +16...

pania - 2006-11-07 22:17:25

a jak oceniasz moją próbę na pwd ??
Dla mnie jest to banał a dlaczego ??
Bo ja to wykonuje na co dzień. I bez próby jestem drużynowym i tak bym zorganizował raka. Chodzi o to że trzeba umieć rozpisać tak próbę żeby nie była czymś zupełnie nowym a kontynuacją tego co robimy- doskonaleniem się. Mój pkt. na przewodnika "będę pełnił funkcję na HAL(czytaj oboźny)" dla mnie nie jest to niczym zupełnie nowym ale będąc tym oboźnym przez 2 tygodnie na pewno nauczę się czegoś nowego, pożytecznego. Ty natomiast ulik jeśli miałeś wcześniej coś w próbie co poszło Ci dobrze może warto to rozwinąć. Np "będę odpowiedzialny za tematykę X raka" to czy nie warto to rozwijać jak dobrze Ci to idzie np o to że przygotuję plan biwaku drużyny i nie trzeba robić coraz to nowych rzeczy tylko doskonalić się w tych już zaczętych.
Ale i warto pomyśleć nad słabymi stronami i jeszcze raz je ująć w próbie lecz w innej formie. Np bez kursu drużynowych też myślę bym  prowadził drużynę ale po nim mam większe doświadczenie itp. tym samym popracowałem nad moją słabszą stroną.

ulik - 2006-11-07 22:21:32

Owszem to co napisałeś jest prawdą. Swoją drogą w młodziku i wywiadowcy człowiek ukierunkowuje swoje zdolności. Btw nikt nie napisał że każdy punkt w regulaminie stopni i sprawności jest bezsensu, tylko patrząc na to jako ogól jest to śmieszne. Ja w mojej próbie na ćwika też mam kilka rzeczy które robie na co dzień i się w nich doskonalę. A tak co do stopni , dostanę pagony z odkrywcą?

Konrad - 2006-11-08 15:23:27

pania napisał:

tiaa Ctrl+C Ctrl+V też tak umiem :)

To chyba logiczne, że nie znam statutu na pamięć. Ale jak się opieram o jakiś tekst/informacje to wole widzieć je na własne oczy, niż pisać moje "widzi mi się". A wkleiłem tutaj żeby poprzeć moją wypowiedź odpowiednim przykładem. Bo tak to by było: - w statucie jest tak - nie, bo tak! -a właśnie, że tak! przecież wiem co jest w statucie! -ja też wiem! jest tak jak mówię! -gupi jesteś! -sam jesteś gupi!

pania napisał:

Twierdzę że "Chciałem, żeby wytworzyć jakiś minimalny próg trudności próby, właśnie poprzez te punkty. A nie "nauczę się korzystać z internetu" na odkrywce... (tak, moja próba)" czyli utworzenie minimalnego progu wymagań jest zbędne i że tak powiem troszkę do bani

Przeczytałem z pięć razy, ale za nic nie mogę dojść po czym to wnioskujesz- skąd te "czyli". Przecież nie napisałem, że mimo tego będą takie punkty. Z kontekstu wynika coś przeciwnego wręcz.


pania napisał:

Jestem stanowczo przeciwny waszemu pomysłowi, który w zupełności odrzuca system stopni harcerskich i prowadza waszą wizję prób i wymagań na nie, bo wg was to co napiszecie będzie miało obowiązywać za istniejący system a nie jesteśmy do tego upoważnieni żeby zmieniać sobie jak chcemy system stopni bo nie znamy wszystkich potrzeb w danej grupie wiekowej.

To co napisaliśmy nie wyklucza systemu stopni. Jest mnóstwo miejsca na wymagania podstawowe, zresztą to czy użyje się tych wszystkich punktów, czy część z nich się połączy, czy da się zamiast nich coś ambitniejszego zależy od rozpisującego. Zresztą uważam iż z naszego "poziomu" widać część rzeczy których nie widać "na górze". Wszędzie tak jest, choćby w rządzie...

pania napisał:

ulik twierdzisz w tym momencie ze ludzie, którzy pisali wymagania są debilami ??

A to juz jest nadinterpretacja. Anyway, nie trzeba być debilem by stworzyć coś debilnego xP

pania napisał:

Przemyślcie to bo jednak nie mówi tego osoba, która nie wie nic kompletnie o zhp ale, która wstępuje na drogę instruktorską i nawet w połowie nie wiecie ile przeryłem książek o metodzie wychowawczej itp.
Poza tym jeśli w takich sprawach nie jestem dla was autorytetem (jak tak jest to nie wiem co robie na funkcji drużynowego) to zapytajcie się pierwszego instruktora co o tym myśli a jestem przekonany że wyrazi podobne do mnie zdanie.

Bez obrazy, ale jestem w ZHP tyle co i ty, więc naturalną rzeczą jest że nie jesteś dla mnie autorytetem w zakresie tej organizacji. A książki to nie wszystko. Zresztą nie przesadzaj z tą drogą instruktorską. Sam stwierdziłeś, że twoja próba to banał....

pania - 2006-11-08 17:58:44

no dobra banał a masz okazje pełnić jakąś funkcję na obozie ??
Poza tym próby mają nas w czymś wzmocnić czytaj mamy popracować nad naszymi słabymi stronami i rozwijać się. Dlatego nie twierdzę że pkt. "będę pełnił funkcję na hal" jest łatwy tylko mi takie coś odpowiada i myślę że mimo tego że jest to dosyć już znane przeze mnie zadanie przyniesie mi dużo satysfakcji i zachęci do dalszej pracy a czy bycie oboźnym na obozie będzie dla Ciebie Konrad łatwe i proste ?? w końcu jesteś tyle samo w ZHP co ja. Jeśli Konrad uważasz że moja próba na przewodnika jest prosta to czemu ty sobie nie chciałeś rozpisać ?? (HO mogłeś otworzyć razem z pwd) gdy ja przyjechałem z kursu drużynowych, ty odpowiedziałeś że to nie jest na twoje ambicje.

Poza tym bez wiedzy teoretycznej nie ma wiedzy praktycznej. Bo co mi po tym że dogaduję się dobrze z drużyną i prowadzę fajne zbiórki jeśli nie umiem uzupełnić książki finansowej, czy nie umiem napisać rozkazu.
Drużynowy musi się znać na papierach i być doświadczony (czytaj istnieć trochę w zhp)




Konrad napisał:

A to juz jest nadinterpretacja. Anyway, nie trzeba być debilem by stworzyć coś debilnego xP

tak to prawda :) ale myślę że sys. stopni jest dobry a jak nam się coś nie podoba to nie musimy pisać pkt. tylko możemy go ominąć i wstawić coś no co stać daną osobę czy tak nie jest ?? więc po co rozpisywać tutaj jakieś nowe wymagania ?? skoro i tak próbę rozpisujemy dla osoby a nie osobę dla próby ...

Konrad - 2006-11-08 19:12:41

pania napisał:

no dobra banał a masz okazje pełnić jakąś funkcję na obozie ??
Poza tym próby mają nas w czymś wzmocnić czytaj mamy popracować nad naszymi słabymi stronami i rozwijać się. Dlatego nie twierdzę że pkt. "będę pełnił funkcję na hal" jest łatwy tylko mi takie coś odpowiada i myślę że mimo tego że jest to dosyć już znane przeze mnie zadanie przyniesie mi dużo satysfakcji i zachęci do dalszej pracy a czy bycie oboźnym na obozie będzie dla Ciebie Konrad łatwe i proste ?? w końcu jesteś tyle samo w ZHP co ja. Jeśli Konrad uważasz że moja próba na przewodnika jest prosta to czemu ty sobie nie chciałeś rozpisać ?? (HO mogłeś otworzyć razem z pwd) gdy ja przyjechałem z kursu drużynowych, ty odpowiedziałeś że to nie jest na twoje ambicje.

Ej ej ej... Nie wkładaj w moje usta słów których nie powiedziałem... Na kurs nie pojechałem bo się o nim dowiedziałem dwa dni przed i to niedługo po powrocie z ORBISu, a że nie śpieszyło mi się (i dalej nie śpieszy) do bycia drużynowym to se odpuściłem... W końcu ładnych kilka dni to trwało.
Co do banału to chodziło mi o punkty typu ten z PPOŻ (nie, nie PPOSZ...)
A dlaczego ja nie rozpiszę sobie próby na przewodnika? Bo nie wyobrażam sobie siebie, jeszcze, jako instruktora i nie chce nim być. Sama podkładka pod krzyżem nie uczyni ze mnie innej osoby. Nie zmieni się mój charakter, nie zacznę nagle świecić przykładem. Ja czerpię radość z bycia harcerzem, zabaw w terenie, musztry, strzelectwa (typowo militarne pojęcie harcerstwa, ale takie już są jego korzenie :P) , poznawania nowych ludzi na rajdach, wędrówek itp. a nie z "wychowywania" kolejnych pokoleń- nie lubię się uganiać za rozpieszczonymi dzieciakami, na siłę wyduszać z nich odrobiny kreatywności... Prawdę mówiąc jest w ZHP wiele rzeczy które mnie irytują i które najchętniej bym usunął.

Trochę odszedłem od tematu, więc od nowa.
Próby mają wzmacniać nasze słabe strony, w tym się zgadzamy. Jest w nich na to wystarczająco dużo miejsca. Ale niech uczą też czegoś nowego (chodzi mi tu o próby na mniejsze stopnie, nie chcę tu definiować stopni których nie zdobyłem). A skoro już mają uczyć to czegoś pożytecznego w byciu harcerzem. Czegoś praktycznego. Coś co przyda się im w dalszym życiu harcerskim. Nie będziemy przecież uczyć ich prowadzić zbiórek zastępu na zbiórkach drużyny. A każdy z wywiadowcą to już potencjalny zastępowy.  Niech się w coś zaangażuje. Niech zobaczy, że jest wiele innych rzeczy w których może się doskonalić. Nie tylko harcerstwo. Toteż punkt: 4.Zaangażowanie się w coś- jakaś akcja, kwesta, inne zajęcia dodatkowe. Zły? Próba przez niego będzie gorsza? Mnie się wydaje, że lepsza. Niech zapozna się szerzej z wybraną dziedziną technik harcerskich. Np. opanuje szkice terenowe. Zależnie od osoby. Ktoś mniej zdolny dostanie np. azymuty. Można połączyć to z przeprowadzeniem zbiórki zastępu. Skorzysta i on i reszta. Kiedyś, choćby na jakimś rajdzie to może się przydać. Nie mam ochoty rozpisywać w ten sposób każdego kolejnego punktu, ale jeśli chcesz zrobię to. Może podyskutujemy o sensowności kolejnych punktów a nie całości? Może za dużo, zbyt szczegółowe, zbyt ogólne, czegoś tam brakuje, któryś jest zły? xP

pania - 2006-11-08 22:02:41

Konrad napisał:

Na kurs nie pojechałem bo się o nim dowiedziałem dwa dni przed i to niedługo

ja tam się dowiedziałem o godzinie 10 a o 14 już byłem na kursie :) Konradku pełna mobilizacja jak w wojsku:D

Konrad napisał:

odszedłem od tematu, więc od nowa.
Próby mają wzmacniać nasze słabe strony, w tym się zgadzamy. Jest w nich na to wystarczająco dużo miejsca. Ale niech uczą też czegoś nowego (chodzi mi tu o próby na mniejsze stopnie, nie chcę tu definiować stopni których nie zdobyłem). A skoro już mają uczyć to czegoś pożytecznego w byciu harcerzem. Czegoś praktycznego. Coś co przyda się im w dalszym życiu harcerskim. Nie będziemy przecież uczyć ich prowadzić zbiórek zastępu na zbiórkach drużyny. A każdy z wywiadowcą to już potencjalny zastępowy.  Niech się w coś zaangażuje. Niech zobaczy, że jest wiele innych rzeczy w których może się doskonalić. Nie tylko harcerstwo. Toteż punkt: 4.Zaangażowanie się w coś- jakaś akcja, kwesta, inne zajęcia dodatkowe. Zły? Próba przez niego będzie gorsza? Mnie się wydaje, że lepsza. Niech zapozna się szerzej z wybraną dziedziną technik harcerskich. Np. opanuje szkice terenowe. Zależnie od osoby. Ktoś mniej zdolny dostanie np. azymuty. Można połączyć to z przeprowadzeniem zbiórki zastępu. Skorzysta i on i reszta. Kiedyś, choćby na jakimś rajdzie to może się przydać. Nie mam ochoty rozpisywać w ten sposób każdego kolejnego punktu, ale jeśli chcesz zrobię to. Może podyskutujemy o sensowności kolejnych punktów a nie całości? Może za dużo, zbyt szczegółowe, zbyt ogólne, czegoś tam brakuje, któryś jest zły? xP

Oczywiście że się z tobą w tym całym przypadku zgadzam, tylko ja tu nadal dążę do faktu że nie każdy np. nadaje się na zastępowego i nie każdemu chyba damy pkt. na wywiadowce czy młodzika "zorganizuję zbiórkę zastępu" chociaż nie mówię że nie może być takiego pkt. Jak najbardziej TAK. Tylko chcę pokazać że próba na każdym poziomi ma przynosić dumę z tego że coś zrobiłem itp. a nie stać się problemem dlatego w niektórych przypadkach warto rozważyć opcje ażeby nie brać pod uwagę tego punktu bo osoba może się zbytnio zniechęcić nim albo może mu nie wyjść i się że tak powiem załamie.

Tak powinno być że przez pierwsze stopnie szukamy tych naszych dobrych stron, i się rozwijamy ale do pewnego momentu staniemy w miejscu, będzie więcej rzeczy, które już robiliśmy tylko po prostu w rozszerzonej wersji przez co też będziemy się rozwijać.

Chcę powiedzieć że te wszystkie wątki są jak najbardziej ok. tylko nie zapomnijmy że PRóBę ROZPISUJEMY INDYWIDYALNIE I TAK PODCHODZIMY DO WYMAGAń A NIE GRUPOWO- DLA WSZYSTKICH :)

A te kwesty to skąd Ci przyszły na myśl :D

Konrad - 2006-11-09 07:15:19

Gdybym chciał to bym się zmobilizował i w godzinę. Ale po co?

No właśnie chodzi mi o to żeby każdy przeprowadził taką zbiórkę zastępu. Nasza w tym rola żeby mu pomóc. Próba na wywiadowce już zobowiązuje. A czy wymagania na biegu po krzyż są indywidualne?
Duma z tego, że się coś zrobiło przyjdzie po ambitnych punktach a nie dwutygodniowym zmywaniu garów. Stawiajmy na rozwój a nie zaliczanie bezsensownych zadań.

A te kwesty to skąd Ci przyszły na myśl big_smile

Ano stąd, że to miało być rozważane w tym topicu.

ulik - 2006-11-09 21:41:20

Tak btw każda próba będzie indywidualna, prosty przykład :

1. Pomoc w domu przez określony czas.

Nie jest określona jaka pomoc, więc dostosowuje się to do danej osoby. Swoją drogą młodzik jest próbą którą każdy powinien ukończyć dalej powinna to już być kwestia ambicji, przecież nie będziemy wciskać na siłę prób do zrobienia... Czyli tak anyway moja próba na odk może być na pwd ? bo przecież tam też są rzeczy które robie na co dzień, a nawet są takie których muszę sie douczyć etc...

pania - 2006-11-10 18:33:36

Czyli tak anyway moja próba na odk może być na pwd ?


Gdyby była napisana pod wymagania to tak, bo próbę na stopnie instruktorskie rozpisujemy głównie w oparciu o wymagania a nie własne pomysły. Tam pod każdym pkt. w wymaganiach musi być pkt. do zrealizowania przekazujący tą treść.

"o przecież tam też są rzeczy które robie na co dzień, a nawet są takie których muszę sie douczyć etc..."

A w wywiadowcy nie ma takich punktów ??

Konrad - 2006-11-10 19:01:30

Heh. Nie o stopniach instruktorskich teraz mówimy. Tylko o belka- 2 krokiewki. Uważam, że wystarczająco uargumentowaliśmy ten pomysł a więc proponuje zająć się poszczególnymi punktami bo:
3. Decyzje Kapituły Stopni, Sprawności i Wtajemniczeń podejmowane są na zasadzie konsensu, jeśli mimo starań nie można dojść do zgodności, decyzje w danej sprawie podejmuje przewodniczący.

;)

pania - 2006-11-10 23:00:08

taaa :)
Do tej pory nie wiedzieliśmy chyba tak naprawdę jaką władzę ma konstytucja :) ale z drugiej strony jest to bardzo dobre :)

Ja myślę że nie musimy pisać specjalnych "pomocy" po porostu każdemu dajemy szanse rozwoju a kłótnia o to czy na 2 belki maja ludzie przeprowadzać zbiórki to już chyba czas najwyższy.

Na pewno nie powinno mieć miejsca coś takiego jak skreślanie czy omijanie pkt. w wymaganiach na stopień. Każdy punkt powinien być rozpatrzony. Choć nie zawsze ze skutkiem pozytywnym.

Co do "regulaminu wewnętrznego" to twierdzę że dyskusja toczy się tylko o wyw. bo to jest taki okres, w którym zaczyna się coś tak naprawdę działać.

Bo chyba co do wyższych stopni nie macie zastrzeżeń, bo jak ulik napisałeś że twoja próba jest hardkorowa to oznacza że każdą można tak rozpisać tylko to zależy od kompetencji osoby.

ulik - 2006-11-11 09:18:14

Dyskusja dotyczy raczej wszystkich stopni, i niskiego poziomu w "Regulaminie Stopni...." Swoją drogą, moja próba nie jest do końca rozpisana zgodnie z wymaganiami, dlatego jest dosyć trudna. A jest taka ponieważ
a)nie lubieę iść na łatwiznę
b)Konrad nie rozpisuje  łatwych prób

A to ma pomóc w rozpisywaniu prób, żeby nie było sytuacji że siądziemy "ahh co by ci tu rozpisać..." i zero pomysłów w głowie...I jeszcze...ee a zresztą...

Konrad - 2006-11-11 17:40:56

Tja. Miałem dać jeszcze punkt z działaniem w gazetce szkolnej ale już odpuściłem :P
A dyskusja tyczy się aktualnie na poziomie młodzik-odkrywca. Jak system się sprawdzi to dojdzie jeszcze ćwik. W zasadzie zanim ktoś z młodych dojdzie do próby na odkrywce minie przynajmniej rok

ulik - 2006-11-11 18:58:11

Raczej zanim Maciek dojdzie do odkrywcy minie jeszcze z rok...

www.elderscrolls.pun.pl www.the-sims-forum-fotostory.pun.pl www.pluszowemisie.pun.pl www.grom.pun.pl www.czarnyodyniec.pun.pl